Dobra ulotka to wciąż jedna z najpopularniejszych form reklamy, która sprawdza się szczególnie w przypadku niedużych, lokalnych przedsiębiorstw. Bardzo często jednak zdarza się, że ulotki zamiast do kieszeni nowych klientów, trafiają do koszów na śmieci. Tak bywa w przypadku źle przygotowanych ulotek. W naszym artykule podpowiadamy, jak zaprojektować ulotkę, aby skutecznie realizowała swoje zadanie.
Hasło, które przyciąga
Na większości ulotek możemy znaleźć ofertę firmy, dokładny adres siedziby, e-mail oraz telefon. Punkt centralny zaś często stanowi nazwa firmy. I o ile w dokładnych danych teleadresowych nie ma nic złego, o tyle umieszczanie nazwy firmy w strategicznej części ulotki, nie służy skutecznej reklamie. Dlaczego?
Jak tłumaczy nasz rozmówca, specjalista z firmy Andros, która specjalizuje się m.in. w wytwarzaniu produktów reklamowych: „Kiedy klient spogląda na ulotkę, pierwsze pytanie, jakie mu się pojawia, dotyczy celu, w jakim miałby ewentualnie skorzystać z oferty danej firmy. Sama nazwa przedsiębiorstwa wraz z danymi teleadresowymi zatem nie stanowi wystarczającej treści. Punktem centralnym ulotki powinno być odpowiednie hasło reklamowe. To ono jest bowiem tutaj strategicznym elementem reklamowym.”
Jakie hasło właściwie spełni swoją rolę? Otóż hasło reklamowe musi przede wszystkim być chwytliwe. Musi z miejsca zwracać uwagę klienta. Jak zatem powinno brzmieć takie hasło?
Skuteczne hasło na ulotce powinno zawierać w sobie obietnicę bądź ostrzeżenie. Skąd taki pomysł? U podstaw takiej strategii leży psychologia reklamy. To, co nas ludzi motywuje najbardziej to emocje. Pośród nich zaś dwie najsilniejsze – płynące z przyjemności oraz unikania cierpienia. Stąd obietnica przyjemności bądź ostrzeżenie przed czymś nieprzyjemnym dla nas, będzie idealną treścią dla hasła reklamowego.
Potencjalni klienci szukają gotowych rozwiązań dla swoich potrzeb oraz problemów. Konstruując swoje hasło reklamowe, miej to na uwadze. Nie zapominaj także o tym, aby do opisu potrzeby, tudzież problemu, użyć konkretnych oraz zrozumiałych dla wszystkich potencjalnych klientów słów. Te mają bowiem dużą szansę na to, aby do niego bezpośrednio trafić, a co za tym idzie zainteresować naszą ofertą. Długa lista usług czy też opis specjalistycznego sprzętu, jakim się posługujemy, raczej nie zachęci do skorzystania z usług przedsiębiorstwa.
Kupony rabatowe i promocje
Kolejnym niezwykle ważnym elementem, który powinien znaleźć się na dobrej ulotce, jest kupon rabatowy lub oferta promocyjna. Jeśli klient znajdzie na ulotce chwytliwe hasło reklamowe, niosące ze sobą obietnice realizacji jego potrzeby bądź rozwiązania jego problemu wraz z informacją o natychmiastowej korzyści, jaką otrzyma sprawi, że ulotka wyląduje w jego kieszeni, nie zaś w kuble na śmieci.
Skutecznym pomysłem jest np. zaprojektowanie ulotki w formie zaproszenia. Zaproszenie kojarzy się nam bowiem z czymś przyjemnym, z korzyściami dla nas, nie zaś z natrętną ulotką reklamową. Jeśli więc branża, w której działa nasza firma na to pozwala, z pewnością warto wykorzystać ten pomysł.
Należy jedynie pamiętać o tym, aby w przypadku kuponów rabatowych oraz ofert promocyjnych podać na ulotce informację o dokładnym terminie ważności kuponu i czasie trwania akcji promocyjnej. Warto przy okazji tej informacji także zastosować tzw. „call to action”, czyli dodatkowe, krótkie hasło wzywające do akcji.
Odpowiednia dystrybucja
Na koniec jeszcze jedna istotna kwestia. Otóż co zrobić, aby nasze ulotki w większości trafiły jednak do kieszeni klienta, a nie do jego kubła na odpady? Odpowiedź brzmi: odpowiednia dystrybucja. Rozłóżmy je w miejscach, w których natrafią na nie osoby, realnie zainteresowane naszą ofertą. Jeśli zatem prowadzimy salon fryzjerski, spróbujmy porozumieć się np. z miejscowymi salonami piękności. Może zadziała „umowa” w formie przysługa za przysługę? I w naszym salonie fryzjerskim będą dostępne ulotki salonów piękności, a w nich zaś nasze.