Kiedy wracamy do domu po porodzie, niemowlę wydaje się tak kruche i delikatne, że chcielibyśmy je chronić przed całym światem. Odwlekamy więc pierwsze wizyty dziadków i znajomych, a malucha trzymamy pod kloszem. Czy to na pewno dobre rozwiązanie? Zobacz, jak chronić dziecko przed chorobą.
Nie jest prawdą, że trzymanie niemowlęcia w domu przez kilka kilka pierwszych miesięcy życia jest dla niego najzdrowsze. Maluszek ma co prawda delikatny układ odpornościowy i wiele infekcji, które dorosłym ludziom nie szkodzą, może być dla niego poważnym zagrożeniem. Jednak odporność dziecka można stopniowo budować. Zabierajmy je więc na spacery i pamiętajmy o prawidłowym ubieraniu. Dziecko powinno mieć na sobie tyle samo warstw, co my. Skarpetki dla niemowlaka, czapeczka w zimniejsze dni i śpioszki wystarczą jako odzież w domu. Kiedy kładziemy dziecko do snu, okryjmy je kocykiem. Ciepłotę ciała maluszka sprawdzamy, przykładając rękę do jego karku: powinien być ciepły i suchy.
Nie ma też powodu, żeby odwlekać pierwsze odwiedziny dziadków. Upewnijmy się tylko, że żaden z rodziców nie przechodzi choroby zakaźnej. Zwracaj też uwagę, żeby żaden z gości nie całował maluszka w usta. W ten sposób można go bowiem zarazić groźnym wirusem opryszczki. Pierwsze odwiedziny większej grupy osób warto natomiast odłożyć na kilka miesięcy. Najlepsza pora na zaproszenie znajomych do domu to trzy miesiące po narodzinach.
Duży wpływ na wzmacnianie odporności i zachowywanie zdrowia przez niemowlę jest prawidłowa dieta. Najlepszym sposobem na budowanie silnego układu odpornościowego u dziecka jest karmienie go piersią. Mleko matki zawiera bowiem zastrzyk niezbędnych mu do życia i prawidłowego wzrostu składników. Jeśli jednak nie możemy dziecka karmić naturalnie, wybierzmy odpowiednie mleko modyfikowane z prebiotykami i probiotykami, które pomogą maluszkowi zbudować odporność.