Urządzanie pierwszego własnego mieszkania to wyczekany z radością czas. Kiedy jednak trzeba dokonać dziesiątków wyborów – od koloru mebli, po wysokość, na której zawisną obrazy – okazuje się, że przysparzają one niemało stresu.
Aby przeżyć ten okres bez niepotrzebnych napięć i zagospodarować wnętrze tak, by potem z przyjemnością w nim przebywać, warto wiedzieć, jakich błędów unikać.
Przede wszystkim ergonomia – meble piękne, ale i wygodne
Doczekawszy się własnych czterech kątów, zwykle chce się je urządzić zgodnie z obowiązującymi trendami, na wzór pięknych zdjęć z katalogów czy wystroju podpatrzonego u znajomych. Posługując się takimi kryteriami, trudno dokonać trafnych wyborów. Oczywiście nie ma nic niewłaściwego w poszukiwaniu inspiracji przy aranżacji swojego mieszkania. Należy jednak kierować się własnymi upodobaniami, a przede wszystkim – wygodą. Zanim dokona się zakupu mebli i wszystkich dodatków, trzeba zastanowić się, w jaki sposób zostaną wykorzystane. Warto też udać się do sklepu i przetestować wybrane sprzęty. Spisać sobie wszystkie ich parametry i spróbować „ustawić” w swoim wnętrzu na kartce papieru. To pozwoli uniknąć sytuacji, w której piękna, designerska sofa okaże się zdecydowanie za duża do salonu, a fotel z wybranej kolekcji mebli – niewygodny.
Siła dodatków – lampy Nordlux czy barokowy żyrandol?
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” jest niezwykle trafne w przypadku innej kwestii związanej z aranżacją mieszkań. Drogie meble i najwyższej jakości materiały wykończeniowe nie wystarczą, by stworzyć piękne i funkcjonalne wnętrze. Bez dostatecznej wiedzy z zakresu architektury lepiej nie stawiać na eklektyzm i nie łączyć minimalistycznego wystroju w stylu skandynawskim z kryształowym żyrandolem – zdecydowanie bezpieczniej jest wybrać model z katalogu duńskich lamp Nordlux.
W tym samym wnętrzu źle prezentować się będzie gablotka z porcelanowym serwisem, nie wspominając już o kolekcji bibelotów na półkach i stolikach. Nadmiar faktur i kolorów wprowadzi chaos, odbierając wymarzonym czterem kątom cały urok. Jednocześnie nie można zapomnieć o wprowadzeniu stylowych dodatków o spójnej estetyce (np. poduszek, narzut, grafik na ścianach) – to w nich tkwi atmosfera pomieszczenia.
Gra świateł i kolorów – jak optycznie zmienić kształt wnętrza?
Ostateczny charakter mieszkania określą barwy i światłocienie. To, czy wyda się duże, jasne, przytulne w dużej mierze zależy od tego, ile będzie w nim dziennego światła. Nieobojętne jest także rozmieszczenie sztucznego oświetlenia – oprócz wiszącej lampy sufitowej warto wyposażyć wnętrze w lampy stojące czy kinkiety. Światło i przestrzeń w pomieszczeniu to także dobór barw – jasne kolory sprawią, że wnętrze wyda się przestronniejsze, ciemne – optycznie je zmniejszą. Lepiej zatem nie ustawiać ciemnobrązowych mebli na niewielkim metrażu. Z kolei sufit pomalowany na kolor ciemniejszy niż ściany sprawi, że zbyt wysokie pomieszczanie stanie się bardziej przytulne.
Źródło zdjęcia: