Na języki obce kładzie się dziś ogromny nacisk, i to także wśród najmłodszych. Normą jest to, że dziecko uczy się obecnie przynajmniej jednego języka nierodzimego. Niestety konieczność jego przyswojenia nie zawsze idzie w parze z chęciami. W jaki sposób zmotywować więc swoją pociechę do poznawania nowych słówek i gramatyki? Czy istnieją uniwersalne i skuteczne metody?
Kontakt z językiem od najmłodszych lat
Na pewno znasz historie o dzieciach wychowujących się za granicą, które przyswajały jednocześnie język domowy (rodziców) i szkolny. Dziecko polskich rodziców żyjące od najmłodszych lat w Wielkiej Brytanii automatycznie „wchłania” język angielski i polski, stając się osobą dwujęzyczną.
To nie przypadek. W nauce języka obcego liczy się to, by dziecko miało z nim kontakt już od samego początku. Jak to zrobić? Można na przykład śpiewać razem obcojęzyczne piosenki lub słuchać audiobooków i powtarzać słówka po lektorze. Twoja pociecha osłucha się z językiem i pozna wymowę, nawet jeśli nie jest jeszcze w stanie odszyfrować wszystkich znaczeń. Na to przyjdzie pora.
Nauka metodą małych kroków
Nie wszystko naraz – cierpliwość i umiar to podstawa. Nie chcesz chyba, by Twoja pociecha zraziła się nauką. Ma ona być przede wszystkim zabawą, przyjemnością. To na tej bazie najlepiej „buduje się” wiedzę.
Nauka języków obcych dzieci, podobnie jak każda inna życiowa aktywność, powinna być przeprowadzana w sposób zrównoważony. Co to oznacza? Słownictwo i materiał warto dobierać do umiejętności i poziomu rozwoju dziecka. To właśnie z tego powodu w profesjonalnych szkołach językowych tworzy się grupy według kryterium wiekowego.
Przykładowo, 7-latek bardziej niż gramatyką będzie zainteresowany nauką słówek – najlepiej, by dotyczyły one bliskiej mu codzienności. Z kolei u nastolatka warto rozwijać umiejętności komunikacyjne podbudowane teorią. Chodzi o to, by 13-letnie i starsze dziecko potrafiło się już wypowiadać na interesujące go tematy.
Motywuj, nie oceniaj
„Początki nie zawsze są łatwe. Na drodze do perfekcyjnej znajomości języka obcego z pewnością pojawią się różne przeszkody i chwile zwątpienia. Właśnie dlatego niezwykle istotne jest to, by od samego początku zachęcać i chwalić, a nie krytykować i stawiać wymagania” – przekonuje specjalista ze szkoły językowej Bradbury English School.
Motywacja musi pochodzić „z wewnątrz”. Nie można zmusić dziecka do tego, by polubiło i lepiej przyswajało nowe treści, zwłaszcza jeśli będzie się czuło stłamszone. Pozytywne komunikaty zwrotne to podstawa!
Dla starszych dzieci – zachęta „praktyczna”
Paradoksalnie gorzej zachęca się do nauki starsze dzieci i nastolatków, które często popadają w stan stagnacji i tracą z oczu cel, do którego dążą. W pewnym wieku zabawa to nie wszystko i trzeba sięgnąć po argumenty praktyczne.
Wytłumacz swojej pociesze, że im lepszy będzie jej poziom językowy, tym bardziej zrozumiałe staną się filmiki na YouTube, a brak napisów do ulubionych filmów nie wykluczy rozumienia treści. Dzieci i nastolatki muszą widzieć konkretne zastosowanie umiejętności, które nabywają.