Według danych przedstawianych przez polskich dentystów, zęby praktycznie każdego Polaka są dotknięte przez próchnicę. Cierpi na nią aż 99 procent osób dorosłych i 97 procent nastolatków. W przedszkolach jest tylko „trochę” lepiej. Według danych, ma ją „jedynie” 70 procent populacji. Czy jest się czego bać?
Dentysta – najgorszy zawód świata?
Powodem takiej a nie innej sytuacji, jest oczywiście zbyt mała liczba wizyt. Pacjenci boją się dentystów jak ognia, często decydując się na ich pomoc w momencie, gdy konieczna jest ekstracja zęba, bądź też kosztowne leczenie kanałowe. Tymczasem Polskie Towarzystwo Dentystyczne zaleca, by wizyty kontrolne miały miejsce przynajmniej 2 razy do roku, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej higieny jamy ustnej. Co ciekawe, Światowe Towarzystwo Dentystyczne przeprowadziło badania, z których wynika, że Polacy odwiedzają gabinety dentystyczne zaledwie 0.8 razy na rok. Tymczasem średnia na terenie Europy, wynosi „aż” 1.3. Nie jest to oczywiście dużo, ale znacznie lepiej, aniżeli w naszym kraju.
Dentysta dziś, dentysta wczoraj…
Takie przekonanie co do dentysty, wynika przede wszystkim z obawy przed bólem. Jak powszechnie wiadomo, jeszcze kilkadziesiąt lat temu, lekarze stomatolodzy stosowali praktyki, które dziś w ogóle nie są do przyjęcia. Rwanie zęba „na żywca” to tylko przykład, który trudno jednoznacznie wyrwać ze świadomości Polaków. Zwłaszcza, że niektóre gabinety oferują leczenie bez bólu, wynikające przede wszystkim z zastosowania najnowocześniejszych środków przeciwbólowych (również podawanych przez zautomatyzowane systemy komputerowe). Dziś, dentysta Gliwice jest kimś zupełnie innym, niż jeszcze kilkanaście lat temu.
Płacić, czy nie?
Wielu Polaków jasno wskazuje, że unikają oni dentysty przede wszystkim ze względu na koszty. Tymczasem NFZ świadczy podstawowy pakiet usług dentystycznych, które pozwalają utrzymać zęby w odpowiednim stanie i to na długie lata. Za darmo możemy między innymi kwartalnie kontrolować stan zębów, bądź skorzystać z podstawowych usług leczenia.
Podsumowując, zmiany w podejściu do usług stomatologicznych, wymagają długotrwałej i wielopłaszczyznowej zmiany podejścia wśród Pacjentów. Bez tego, nawet kosztowne kampanie, nie zmienią istotnie bieżącego stanu rzeczy.