Ogrody wertykalne

Ogrody wertykalne – najnowszy trend

Nie od dziś wiadomo, że zielone przestrzenie miejskie to istotne miejsce w planie zabudowy przestrzennej dużych i mniejszych miast. Zwłaszcza w metropoliach trudno o skrawki zieleni w miejskiej betonowej dżungli. W ramach rozbudowy i modernizacji miast, wiele skwerów i parków zniknęło pod tonami betonu, a zaplanowanie nowych ogrodów nie jest takie proste ze względu na ograniczoną przestrzeń – zwłaszcza, gdy chodzi o ścisłe centrum. Z pomocą przychodzi idea ogrodów wertykalnych, pionowych, zielonych ścian, które nie potrzebują wielkich przestrzeni, a które wniosą do miast trochę zieleni, chłodu i pozwolą odetchnąć od miejskiego zgiełku.

Ogród wertykalny – inne spojrzenie na ogród

Idea zielonych ścian znana była już w starożytności. Najbardziej znanym przykładem były Wiszące Ogrody Semiramidy w starożytnym Babilonie, którego gęsta zabudowa zmusiła jego twórców do zmiany spojrzenia na miejską zieleń. Na przestrzeni wieków idea przeniosła się „pod strzechy”, motywując hodowców roślin do tworzenia pnących odmian wielu dotąd niskopiennych roślin. Prekursorem i popularyzatorem wertykalnych ogrodów w miastach był francuski botanik Patric Blanc, którego ogrody można podziwiać w wielu Europejskich stolicach. Nowoczesna technika stawiania ogrodów wertykalnych pozwala obecnie na wykorzystanie niemal każdej rośliny, bez względu na jej pienność, dzięki czemu może ona być polem do popisu dla architektów krajobrazu, którzy z kwiatów czynią prawdziwe kwitnące dzieła sztuki, zamknięte w ramach wertykalnego ogrodu.
Dlatego coraz częściej, nawet w najściślejszych centrach miast coraz częściej spotykamy ogrody wertykalne. Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Katowice. To ostatnie nawet zyskało tytuł miasta ogrodów, właśnie dzięki zielonym ścianom, choć Górny Śląsk zdecydowanie nie jest najbardziej zielonym regionem w kraju!

Użytkowość i natura w jednym

Użytkowość zielonych ścian polega na tym, że ich stelaż jest całkowicie odporny na warunki atmosferyczne, a odpowiedni dobór roślin może nam zagwarantować zmiany kompozycji wraz ze zmianami pór roku. Wybór konkretnego stelaża może albo pozwolić na łatwą wymianę roślin, albo stworzyć zupełnie niezależny i prawie bezobsługowy miejski mikrobiotop. Warto pamiętać o tym, że ogrody wertykalne to nie tylko dekoracja. Co prawda ich najbardziej zauważalną zaletą jest przełamywanie betonowej monotonii wielkich miast, jednak posiadają one zdecydowanie więcej zalet.
Przede wszystkim poprawiają jakość powietrza – filtrując je z lotnych związków szkodliwych dla zdrowia i poprawiają jego wilgotność. Stanowią również świetną barierę akustyczną, dlatego coraz częściej można zobaczyć zielone ściany osadzone na ekranach dźwiękochłonnych postawionych przy autostradach, obwodnicach czy bardziej uczęszczanych drogach. Ogrody wertykalne posadzone na ścianach budynków w lecie stanowią barierę dla światła słonecznego i wytwarzanego przezeń ciepła, skutecznie schładzając atmosferę wewnątrz, podczas gdy zimą, stanowią dodatkową warstwę izolacyjną.
Nie należy również zapomnieć o tym, że po jednym sezonie istnienia, zielona ściana jest miejscem do życia dla wielu gatunków ptaków, płazów czy owadów. Fantastycznie współgrając na przykład z popularnym ostatnio trendem na stawianie uli na dachach wieżowców. Odpowiedni dobór miododajnych roślin będzie nie tylko dobrym zabiegiem wizualnym, ale wspomoże pszczoły i wszelkie inne zapylacze, które często w mieście nie mają czego szukać. W krajach zachodniej Europy ogrody wertykalne są stawiane z uwzględnieniem roślin przyciągających konkretne gatunki owadów czy ptaków, dzięki czemu w czasie ich kwitnienia, mieszkańcy mogą podziwiać nie tylko same kwiaty ale i kolorowe motyle czy ptaki.

Ogrody wertykalne to bardzo dobry i szybko rozprzestrzeniający się trend. Świadczy o tym również ilość systemów dla wertykalnych ogrodów dostępna na rynku i dynamiczny rozwój firm związanych z taką architekturą krajobrazu. Dlatego warto inwestować w ogrody tego typu, tworząc miejsca nie tylko przyjazne dla ludzi, ale również enklawy natury w środku wielkiego miasta.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *