Życia bez klimatyzacji, nie wyobraża sobie większość pracowników biurowych. Letnie dni spędzone w gorących pomieszczeniach, wymagają tego dodatkowego źródła chłodu.
Posiadanie w dużych biurowcach całego szeregu urządzeń, stało się zatem koniecznością. Montaż klimatyzacji a także serwis to zajęcia szczególnie dochodowe.
Serwisowe ,,sztuczki”
W każdej branży doświadczymy tak zwanych sztuczek pracowników. Wpływają one bezpośrednio na dochody a także przekładają się na sprawne ,,mijanie z prawdą”. Czy klimatyzacja to także branża, w której możemy się spotkać z tego typu zachowaniami? Oczywiście tak.
Jednym z najbardziej popularnych zachowań, jest dla przykładu uzupełnianie czynnika chłodniczego. Dodatkowe napełnianie, pozwala na zwiększenie ceny usługi serwisowej. W miejscu tym jednak, warto podkreślić jedno. Czynnik chłodniczy w żadnym wypadku ,,nie ucieka” z klimatyzatora. Dopełnianie to zatem nic innego jak tylko i wyłącznie zatajanie ewentualnej nieszczelności. Nie zawsze jest to rozwiązanie nastawione na zysk. Czasami miejsce awarii jest bardzo małe. Wtedy też, czynnik ucieka wolno, ale niemożliwe staje się zlokalizowanie nieszczelności.
,,Nabijanie” klimatyzacji to praktyka często stosowana zwłaszcza przez samochodowych specjalistów. Co ciekawe, zazwyczaj urządzenie napełnia się ,,ponad stan” tak, aby dopiero po pewnym czasie ilość czynnika odpowiadała tej właściwej. Działania te nie mają jednak znaczącego przełożenia na sprawność urządzeń. Nie stanowią zatem ogromnej szkody dla użytkownika.
Drogie naprawy
Większość urządzeń klimatyzacyjnych, posiada bardzo rozbudowany system elektroniczny. Z łatwością umożliwia on wykrycie defektu a także zaradzenie mu (na podstawie kodu błędu). Do szczególnie drogich napraw, należy wymiana największych komponentów. Koszt zakupu nowej sprężarki potrafi sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych (dla bardzo dużych instalacji montowanych na dachach). Czas naprawy także pozostawia wiele do życzenia. Specjalistyczne komponenty, sprowadzane są bowiem zza granicy. Z tego względu awaria pojedynczego urządzenia składowego, potrafi zakłócić pracę na miejscu nawet przez okres ponad miesiąca. Podczas naprawy, najczęściej jednak nie pracuje tylko i wyłącznie uszkodzona część instalacji.