Kawa bollet

Dzisiejszy gościny wpis naszej nowej specjalistki – Joanna Mamusza która, z wykształcenia i pasji jest dietetykiem. Blogerka na znanym portalu zero kalorii gdzie z powodzeniem i dużym uznaniem prowadzi dział z ciekawostkami dietetycznymi.
Bulletproof coffe czyli Kuloodporna kawa

Przygotowując dzisiaj swoją kawę rano (pojęcie dla każdego dość względne, dochodziła prawie 6) pomyślałam, że podzielę się z Wami tym przepisem. Mam nadzieję że ułatwi to Wam poranne zabieganie.
Genialny przepis na kawę z masłem i olejem kokosowym. Przyznam, brzmi dość dziwnie, sama na początku nie wierzyłam, że ten cudowny napój może mieć tyle korzyści, a jednak:). Zanim pomyślicie, zwariowała?! jak można pić kawę z MASŁEM!!?? Przeczytajcie post do końca.

Autorem tej kawy jest Dave Asprey, prowadzący bloga o zdrowym odżywianiu, spopularyzował ją w USA, choć teraz można powiedzieć, że jest znana dosłownie wszędzie. W Polsce ta kawa pojawia się już w kawiarniach np. w Wesołej Cafe (Kraków), gdzie mam okazję jadać pyszne śniadania. Dave podczas podróży w Tybecie, zaobserwował u mieszkańców rytuał picia herbaty z masłem z mleka jaków. Postanowił zmienić herbatę na kawę, a masło z mleka jaków zamienił na masło robione z mleka od krów karmionych świeżą trawą. Podkreśla również, że jakość składników musi być wysokiej jakości, dlatego kawa powinna być świeżo zmielona z ziaren 100% Arabiki. Kolejnym elementem jest olej MCT, najlepszy będzie olej kokosowy. Osobiście używam nierafinowanego, uwielbiam smak i zapach kokosa!Jak będę mieć psa, nazwę go Kokos 🙂
Tłuszcze MCT (średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe) – kwasy te przypominają bardziej węglowodany niż tłuszcze. Nie wymagają żółci i lipazy do rozkładu, przez co szybko trafiają do krwiobiegu niż inne tłuszcze, dodając natychmiastowo energii, co na pewno jest główną zaletą bulletproof.
Przede wszystkim taka kawa świetnie sprawdzi się u osób zabieganych rano, które nie mają czasu lub nie jedzą śniadań, przed porannym treningiem.
Kuloodporna kawa ma dać sporą dawkę energii na kilka godzin, zaspokoić łaknienie i co najważniejsze – nie występują w niej węglowodany proste czy złożone. W takim ‘’śniadaniu’’ co już propsuje bo nie podbijamy sobie niepotrzebnie insuliny (zapobiegamy efektom zmęczenia, senności, który często występuje po posiłku z węglowodanami). Jeśli boisz się o katabolizm, dodaj izolat białka, masz pełnowartościowy szejk mocy.
Podaję proporcje do zrobienia kawy:
– dwie filiżanki świeżo parzonej kawy
– 2 łyżeczki masła np. Kerrygold
– 2 łyżeczki oleju kokosowego
– cynamon do smaku
– mleko kokosowe (nie jest koniecznością, dla smaku możemy spienić odrobinę mleka i dodać)

Kawę przygotowujemy w ekspresie bądź kawiarence, wlewamy rozpuszczony wcześniej olej kokosowy i masło.
Wszystkie składniki najlepiej przelać do blendera, a następnie zmiksować w celu otrzymania gładkiej konsystencji. Należy pamiętać, że składniki nie są wymienne, dlatego podstawą napoju nie może być kawa bezkofeinowa lub zwykła kawa rozpuszczalna. Zrezygnować musimy także z masła niewiadomego pochodzenia lub mieszanki tłuszczów zwierzęcych i roślinnych.
P.s Osoby, na które mocno działa kofeina, proszę uważać, w połączeniu z olejem i masłem daje wykopa w kosmos. Wasz szef może pomyśleć, że chcecie podwyżki, gdyż wasza wydajność wzrośnie, albo co gorsze, zapyta o ten magiczny ‘’towar’’.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *