Budowa domu to poważna i wieloetapowa inwestycja, która wymaga odpowiedniego rozplanowania poszczególnych prac. Jedną z kwestii, na którą warto zwrócić szczególną uwagę, jest wybór odpowiedniego momentu na montaż drzwi. Choć z pozoru wydaje się to mało istotne, to pośpiech może przynieść fatalne skutki – zarówno dla stanu naszej stolarki, jak też izolacji termicznej. W niniejszym artykule tłumaczymy, na jakim etapie budowy domu powinno zamontować się drzwi wejściowe.
Najpierw należy zakończyć roboty mokre
Wśród wielu prywatnych inwestorów istnieje błędne przekonanie, że montaż drzwi wejściowych powinien nastąpić zaraz po uzyskaniu stanu surowego, czyli po wzniesieniu ścian i pokrycia dachowego. Nie jest to jednak dobry pomysł, ponieważ to najprostszy sposób na stałe uszkodzenie naszej stolarki, a tym samym stratę poniesionych kosztów. Należy pamiętać, że drzwi mogą być narażone na zepsucie w czasie kolejnych etapów budowy obiektu i wykończenia jego wnętrz – poszczególne ekipy budowlane mogą nawet przypadkiem zarysować powierzchnię skrzydła drzwiowego.
Montaż drzwi zewnętrznych powinien być przeprowadzony dopiero po zakończeniu wszystkich mokrych prac (czyli po wylaniu posadzek i tynkowaniu) oraz odpowiednim osuszeniu murów. Dlaczego to tak ważne? Wilgoć nie służy stolarce, zwłaszcza jeżeli mowa o zewnętrznych drzwiach drewnianych. Brak obecności wody w szczelinach i zakamarkach ścian jest jednak konieczny również w przypadku skrzydeł wykonanych z innych materiałów, takich jak aluminium, PCV czy stal.
Zbyt wysoki poziom wilgotności nie ma też dobrego wpływu na wykorzystywaną do montażu piankę poliuretanową, która w wyniku styczności z wodą traci część swoich pożądanych właściwości termoizolacyjnych. W efekcie może dojść nie tylko do powstania mostków termicznych, ale także trudnego do pozbycia się grzyba.
Drzwi tymczasowe
Jak jednak zabezpieczyć naszą inwestycję jeszcze przed zakończeniem wszystkich prac mokrych? Coraz częściej praktykowanym rozwiązaniem jest stosowanie tańszych zamienników dla klasycznej stolarki, czyli tzw. drzwi tymczasowych. Ich średni koszt wynosi około 100 zł – tak niewielki wydatek umożliwi nam nie tylko uchronić obiekt przed nieproszonymi gośćmi, ale także częściową utratą energii cieplnej. Co jednak najważniejsze, nie narazimy naszej droższej stolarki docelowej na uszkodzenie lub zabrudzenie.
„Alternatywną opcją jest zabezpieczenie otworów drzwiowych za pomocą np. płyt OSB lub innych tanich materiałów, które mogły pozostać po pracach budowlanych. Nawet takie prowizoryczne rozwiązanie jest lepsze niż np. owijanie stolarki za pomocą folii, co może doprowadzić nawet do odkształcenia skrzydła lub jego odbarwienia” – wyjaśnia nam specjalista reprezentujący firmę Urzędowski, producenta stolarki drewnianej.
Montaż drzwi właściwych
Prace mokre przeprowadzone, a wnętrze obiektu odpowiednio wysuszone? W takim razie możemy w końcu przejść do montażu drzwi zewnętrznych. Od czego powinniśmy zacząć? Pierwszym krokiem jest właściwe przygotowanie otworu drzwiowego, czyli miejsca, w którym zostanie zamocowana stolarka. W tym celu należy oczyścić mur z wszelkich zanieczyszczeń, a następnie go zagruntować. Warto przyłożyć się do wspomnianych czynności, ponieważ właśnie od nich będzie zależało to, jak sprawnie przebiegnie dalsza część prac montażowych.
W tak opracowanym otworze umieszczamy następnie ościeżnicę i unieruchamiamy ją za pomocą klinów (konieczne jest dokładne wypoziomowanie oraz określenie poziomu przyszłej posadzki). Po wstępnym zamocowaniu ościeżnicy montujemy w niej skrzydło drzwiowe i dokonujemy niezbędnych poprawek. Kiedy wzajemne ustawienie wszystkich elementów jest prawidłowe, usztywniamy ościeżnicę z pomocą specjalnych rozpórek.
Po tym etapie można już zdjąć skrzydło i zakotwiczyć ościeżnicę w ścianie nośnej. Ostatni krok to wypełnienie szczeliny pomiędzy ościeżnicą a murem z pomocą przeznaczonego do tego celu materiału termoizolacyjnego, który zabezpieczy całą konstrukcję przed ucieczką ciepła. Teraz wystarczy już tylko usunąć rozpórki, zamontować próg i założyć skrzydło.